Styczeń 2007

Wprawdzie do stycznia jeszcze ciut ciut, ale aby ładnei się zaczynał to rozpocznę od nowego roku.
Otóż ja dziś przedstawię okaz, do którego mam sentyment gdyż jako pierwszy zagościł w mojej kolekjci. Notocactus scopa ( nie wiem na 100% czy to scopa) stał sie początkiem mojej kaktusowej kolekcji. Zakupiłem 2 egzemplarze w szklarniach SGGW (DO Questa-jeszcze jest ich dużo) po uwaga 2 zł. Kupiłem je jako 5 cm kaktusiki a teraz ten wiekszy ma ponad 11 cm. Rosna bardzo szybko, mysle ze w tym roku już zakwitną (według literatury kwitnie on na żółto). Nie sprawią żadnych kłopotów w uprawie, nie marudzi. Cał rodzja liczy ponad 150 gatunków i pochodza z Urugwaju, paragwaju oraz poludniowej Brazyli i Argentyny. Dokładne miejsc epochodzenia tego gatunku nie jest mi znane.

[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]

Post został pochwalony 0 razy

kaktus bardzo ładny jak najbardziej powinien już zakwitnąć Notokaktusy to łatwe i wdzięczne w postaci kwiatów kaktusy

Post został pochwalony 0 razy

Niemów mi Piotrek że u nas w szklarniach sa kaktusy ale plama że ja o tym nie wiedziałem kurka wodna a napisz coś więcej w którym miejscu i czy każdy może sobie tam pobrykać. Po 2zł toć to śmieszna cena.

Post został pochwalony 0 razy

Notocactus jest to znany i lubiany przez kolecjonerów rodzaj kaktusów.
Większość jego gatunków daje duże żółte kwiaty o słupku z czerwonym znamieniem.
Uprawa jest dość łatwa.Nie znoszą wiosennego nadmiernego przesuszenia,a ze snu zimowego budzą się wyjątkowo wcześnie.
Później również żle reagują na przeschnięcie korzeni,szybko je wtedy tracą i odnawiają dopiero wiosną następnego roku.
Za najpiękniejsze z tego rodzaju uważa się Notocactus scopa z mniejszymi żółtymi kwiatami.

W ojczystym Urugwaju są to rośliny łąkowe /tamtejsze łąki mają inny charakter niż nasze/,które pokrywają
kamieniste i suche zbocza górskie,rosnąc wśród kamieni i murawy.
Wiosną,która tam rozpoczyna się w październiku, nocne temperatury spadają często poniżej 0*,a kilku stopniowy mróz nie przeszkadza tym zahartowanym roślinom obficie i pięknie kwitnąć.
Te surowe warunki naturalne predysponują szczególnie urugwajskie kaktusy /wśród nich poza notocactusami występują jeszcze gymnokalicje i niektóre gatunki echinopsisów/ do uprawy w naszych kolekcjach.

KAKTUSY-Z.Fleischer:B.Schutz

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez KaRo dnia Nie 13:23, 14 Sty 2007, w całości zmieniany 1 raz

Dzięki KaRo za wiadomości, ile to człowiek może sie jeszcze dowiedzieć. No teraz pzrez cały styczeń kolej na wasze naj... w tym poście.

Post został pochwalony 0 razy

Opisz rodzaju Notocactus ze strony one euro:

Jest to duży i łatwo rozpoznawalny rodzaj, który ostatnio z niejasnych powodów włączono do rodzaju Parodia. Większość z nas tej zmiany nie uznaje. Ojczyzną notokaktusów jest Ameryka Południowa, szczególnie jej cieplejsze okolice (Brazylia i kraje sąsiednie). Niezbyt duże, zazwyczaj kuliste, gęsto ociernione, o wielkich, zazwyczaj żółtych kwiatach, tylko sporadycznie czerwonych lub różowych. Ich kwiaty żyją dłużej niż u większości kaktusów, nawet do tygodnia. To rośliny bardzo łatwe w uprawie. Lubią podłoże z dodatkiem gleby, obfite podlewanie, szklarnie lub otwartą przestrzeń, słońce albo lekki cień. W zimie nie za zimno, 5-12°C powinno być OK, światło nie zaszkodzi. Ważne, żeby zimowa przerwa w podlewaniu nie była dłuższa niż trzy miesiące, inaczej niechętnie kwitną.

Post został pochwalony 0 razy

NIkt nie pokusi sie o swój okaz?

Post został pochwalony 0 razy

Mam wiele swoich ulubieńców ale jak ma być jeden na miesiąc to zacznę od najcenniejszej dla mnie rośliny z mojej kolekcji jest nią Aztekium Ritteri został odkryty kilkadziesiąt lat temu i nie jest do końca zbadany co daje mu tą wyjątkowość w uprawie nie jest łatwy i wymaga wielkiej ostrożności. Wymaga półcienia, źle znosi bezpośrednie nasłonecznienie. Na własnym korzeniu rosną bardzo wolno mój jest sczepiony na trichocereus macrogonus ponieważ dzięki temu szybciej rośnie i jest mniej wrażliwy a ja nie mam idealnych dla niego warunków. Zimą trzymamy w temperaturze około 10°C, nie niższej. Rozmnażamy z nasion lub szczepiąc odnóżki. Kwitnie po 5-7 latach od siewu. Sadzimy w substracie czysto mineralnym, czyli czysty żwirek. Można dodać niewielkie ilości żwirku wapniowego i bardzo niedużo gipsu. Wapń i gips w naturalnych warunkach mają na celu utrzymanie sterylności podłoża, zapobiega to ewentualnemu rozwojowi glonów, grzybów. Ale należy pamiętać że domieszka gipsu nie powinna przekraczać 1-2 %. Mogą to być skałki gipsowe, gips mineralny lub ew. skruszony stary gips. W dolnej części substratu można zrobić ew. domieszkę substratu organicznego, czyli np. ziemi do kaktusów. Również bardzo niedużo, tylko kilka procent i w dolnej części substratu. Górna część, czyli na całym obszarze szyjki korzeniowej powinien być czysto mineralny żwirek. Podlewanie bardzo ograniczone. Kilka razy do roku. Ale należy stosować metodę, jak dla wszystkich trudnych gatunków. Czyli najlepiej podlewać rano, wiedząc, że będzie słoneczny i gorący dzień i woda do południa odparuje. Podłoże musi zapewniać, że woda szybko się wydostanie, a to co zostanie odparuje w kilka godzin. Podlanie, w zimny dzień, również podlanie na wieczór grozi zgniciem rośliny. Raczej unikamy spryskiwania. W naturze Aztekium rośnie w szczelinach skalnych, często na stromych zboczach, gdzie ilość światła bywa ograniczona przez skały.

Zdjęcia

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

nie mogę się już doczekać lutego bo jest następny w kolejce do opisania Smile

Post został pochwalony 0 razy

Rzeczywiście cenny okaz a przy tym dziwaczny dla mnie?Sam szczepiłeś,jak długo go masz a raczej ile lat ma ta szczepka.?Wiesz jak wygląda kwiat?Widziałeś gdzieś w naturze kwitnącego?

Post został pochwalony 0 razy

jak rozumiem dziwaczny pod względem wyglądu i ta dziwaczność sprawia to że jest taki wyjątkowy sam nie szczepiłem pomagał mi inny bardziej doświadczony kolega mam go od ok roku szczepka ma ok 8 lat ale roślina (po 20 latach) nie dorasta do większej niż 4 cm średnicy zarówno w naszych przy odpowiedniej uprawie jak i naturalnych warunkach kwitnie bardzo długo i obficie. tu znajdziesz zdjęcia Smile

[link widoczny dla zalogowanych]

Post został pochwalony 0 razy

[link widoczny dla zalogowanych]
Crassula lycopoides grubosz widłakowaty

Rodzina:Crassulaceae-Gruboszowate
Pochodzi z Przylądka Dobrej Nadziei.Podkrzew o łodygach płożących,rozgałęzionych,
pokrytych łuskowatymi liśćmi.

Bardzo lubię tego sukulenta,jest dekoracyjny o każdej porze roku dlatego nie spędza zimy w chłodnych warunkach daleko ode mnie.MUszę często patrzeć na niego. Very Happy

Problemem jest dla mnie brak dostępu do literatury dot.sukulentów.Bedę wdzięczna za podpowiedź tytułu i miejsca zakupu książek traktujących o sukulentach.
Tymczasem ,może ktoś z Was posiada więcej informacji o moim ulubieńcu Smile

?

Post został pochwalony 0 razy

tutaj może coś znajdziesz
[link widoczny dla zalogowanych]

Post został pochwalony 0 razy

Oj ładniutkie okazy. Widac ze to Aztekium to oczko w glowie. Nie miales dotychczas z nia problemów? Słyszalem ze jest bardzo kapryśna.... i tym samym bardzo cenna i porzadana w kolekcjach. Sądze ze caly rodzaj Aztekium jest przez to że jest tak porządany w kolekcjach czesto ejst pozyskiwany z natury i przez to jednoczesnie zagrożony. (byla głośna sprawa rok temu na Okęciu udaremniono przemyt przez Polskę kaktusow i sukulentow o czarnorynkowej cenie ponad 50 tys. złotych, zgroza)
Crassulca tez śliczna, rzeczywiście do zludzenia przypomina widlaka, widzialem kiedyś taki okaz ale jestem ciekawy...jak sie "prowadzi"tzn czy nie ma z nia probemów? ldnie by sie komponowala z innymi Crassulcami jako taka mautka kmpozycja:)

Post został pochwalony 0 razy

problemów z nim wielkich nie miałem ale z ostrożności to od czerwca jak go dostałem to podlałem może 3 razy

Post został pochwalony 0 razy

	pawelip napisał:
	kaktus bardzo ładny jak najbardziej powinien już zakwitnąć Notokaktusy to łatwe i wdzięczne w postaci kwiatów kaktusy

Mnie też się podoba tyle że różni sie od mojego Sad

Ja mam takiego
"tu chciałam wkleić zdjęcie- no ale nie dam rady, ładuje a później nic !-napiszcie jak to zrobić"

Teraz zastanawiam się czy aby nie mam Mammillari magallanii

Post został pochwalony 0 razy