Autor |
Wiadomość |
wyrak
Dołączył: 27 Sty 2007
Posty: 10 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Pabianice |
|
|
|
A gdzie przechowywałaś tego aloesa, grubosza i opuncję? w jakiej temp. itp?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Wto 21:33, 06 Lut 2007 |
|
|
|
|
KaRo
Dołączył: 30 Gru 2006
Posty: 384 Przeczytał: 0 tematów
|
|
|
|
| | A gdzie przechowywałaś tego aloesa, grubosza i opuncję? w jakiej temp. itp? |
Aloes i grubosz w mieszkaniu na parapecie w temp.ok.16-18*C,natomiast opuncja
w ciemnej chłodnej piwnicy razem z innymi opuncjami,które wydają się być w dobrym stanie.
Przeniosłąm je jednak do mieszkania nieogrzewanego w obawie,żeby do końca lutego nic podobnego je nie spotkało.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Wto 21:43, 06 Lut 2007 |
|
|
wyrak
Dołączył: 27 Sty 2007
Posty: 10 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Pabianice |
|
|
|
Czyli temp. była ok. A jak się przejawia ta ich choroba?
Co do opuncji to jeśli chodzi o tę ze zdjęcia to raczej na pewno wykończyła ją zbyt niska temp. Mam taką samą i z doświadczenia wiem, że w chłodnej piwnicy marnieje. Mnie się udało w porę zareagować. Potem dowiedziałam się od bardzo doświadczonego kaktusiarza, że ta akurat opuncja nie lubi niskiej temp.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Wto 21:51, 06 Lut 2007 |
|
|
KaRo
Dołączył: 30 Gru 2006
Posty: 384 Przeczytał: 0 tematów
|
|
|
|
O gruboszu rozmawiamy pod tym adresem
http://www.sukulenty.fora.pl/viewtopic.php?t=206
natomiast aloes wygląda tak,że" pousychały" jemu zewnętrzne liście.
2 rośliny uratowane mają maleńkie rozety z pojedyńczymi korzonkami ale żyją.
Przesadziłąm podobnie jak grubosza i czekam na efekt.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Wto 22:03, 06 Lut 2007 |
|
|
Kate
Dołączył: 27 Gru 2006
Posty: 236 Przeczytał: 0 tematów
|
|
|
|
czy mogę w weekend już przenosić moje kaktusy?? Jeden ma pąka dużego więdz go przeniosłam, Lhiptosa też no wiadomo... Shrumumumumumbergery (nie wiem jak sie pisze, sroki ) też mają pąki i ich się podobno nie zimuje wiedz są cały czas normalnie (jeden tak pięknie zakwitł) proszę o szybką odp. o tym przenoszeniu pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Śro 22:39, 28 Lut 2007 |
|
|
pawelip
Dołączył: 25 Lis 2006
Posty: 543 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Skąd: Białystok |
|
|
|
te co zaczną wykazywać oznaki wzrostu albo pąki to przynoś a resztę jeszcze zostaw z co najmniej tydzień
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Śro 23:04, 28 Lut 2007 |
|
|
Kate
Dołączył: 27 Gru 2006
Posty: 236 Przeczytał: 0 tematów
|
|
|
|
ok, dzieki za pomoc
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Czw 21:14, 01 Mar 2007 |
|
|
OKO
Dołączył: 06 Kwi 2007
Posty: 73 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: GLIWICE |
|
|
|
A gdzie zimować kaktusy jak nie mam ani chłodnej piwnicy, ani pustego pokoju itp. Do tej pory musiało im starczyć miejsce na szafie w pokoju. Macie może jakieś pomysły w moim przypadku???
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Sob 16:25, 07 Kwi 2007 |
|
|
Piotrek
Administrator
Dołączył: 11 Wrz 2006
Posty: 708 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Skąd: PL |
|
|
|
można np na oknie od północnej strony, szyba da odpowiednio zimna temperaturę, a od strony mieszkania można zrobic izolację ze stryropianu czy czegos podobnego.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Sob 20:33, 07 Kwi 2007 |
|
|
OKO
Dołączył: 06 Kwi 2007
Posty: 73 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: GLIWICE |
|
|
|
Hmm... może być to trudne bo tyle parapetu nie mam
Można określić który czynnik jest najważniejszy? (temp, zacienienie itd)
Ma ktoś jeszcze jakieś pomysły? - tak teraz pomyślałem, że moge je gdzieś wywieźć do kogoś kto ma warunki...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Wto 17:21, 10 Kwi 2007 |
|
|
Piotrek
Administrator
Dołączył: 11 Wrz 2006
Posty: 708 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Skąd: PL |
|
|
|
wszystkie warunki sa kluczowe ale głównie chodzi o niską temperaturę. jasne też że nie moga stacw pelnym słońcu, bo wtedy wszystkie procesy zyciowe przebiegaja w nich w dośc dużym tempie a co za tym idzie należałoby je podlewac. OPtimum to brak podlewania, brak pełnego nasłonecznienia i niska temperatura
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Śro 12:00, 11 Kwi 2007 |
|
|
OKO
Dołączył: 06 Kwi 2007
Posty: 73 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: GLIWICE |
|
|
|
Kiedy zaczynacie "wybudzać" kaktusy. Moje właśnie pierwszy raz przechodzą zimowanie, zawsze stały na parapecie i naprawdę nie wiem jak i kiedy się zabrać za przygotowania do wiosny
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pią 16:38, 11 Sty 2008 |
|
|
pawelip
Dołączył: 25 Lis 2006
Posty: 543 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Skąd: Białystok |
|
|
|
jeszcze daleko!! gdzieś w połowie marca
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pią 19:28, 11 Sty 2008 |
|
|
|