Forum  Strona Główna
RejestracjaSzukajFAQUżytkownicyGrupyGalerieZaloguj
Pomozcie moim kaktusom zakwitnac :)
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Odpowiedz do tematu    Forum Strona Główna » porady Zobacz poprzedni temat
Zobacz następny temat
Pomozcie moim kaktusom zakwitnac :)
Autor Wiadomość
lavement




Dołączył: 02 Wrz 2007
Posty: 50
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Skąd: Toruń

Post Pomozcie moim kaktusom zakwitnac :)
Witam
Jestem nowy, bardzo lubie kaktusy, zbieram je od dawna ale malo wiem jesli chodzi o fachowa wiedze Smile
Moje kaktusy wszystkie rosna w pokoju na parapecie (okno od strony wschodniej wiec sloneczko od rana do poludnia) ale przez te wszystkie lata tylko kilka razy doczekalem sie kwiatow Sad czy w tych warunkach sa jakies szanse zeby moje kaktusy kwitly ..bez jakiegos przenoszenia w inne miejsce na zime itd :/ wiele gatunkow ktore mam na pewno nalezy do kwitnacych ale u mnie jakos im nie wychodzi Sad Ostatnio kupilem nawet kilka nowych mlodych kaktusow z hipermarketow i np z OBI heh stoja w sklepie bez dostepu do swiatla dziennego czesto a mimo to kwitna, kupilem specjalnie takie ktore juz mialy paki kwiatowe ale tylko jeden z nich w domu rozwinal kwiaty :/ te to akurat gimnocalcia rozne. Cieszylem sie ze sa paki , nawet byl coraz wieksze ale kwiaty sie nie otworzyly..tylko paki potem odpadly :/ Wiecie dlaczego?

I mam jeszcze jedno pytanie...jak to jest z podlewaniem kaktusow ogolnie (wiem ze kazdy gatunek ma swoje upodobania ) alesrednio podlewam swoje w lato raz na tydzien, wystarczy? i normalnie z konewki do donczki a czytalem tu na forum ze jedni jakos spryskiwaczem albo do podstawki to co jest najlepsze Razz

Przepraszam ze taki dlugi post ale chcialem dokladnie opisac zeby kazdy zrozumial Razz i licze na to ze komus bedzie sie chcialo to przeczytac i co wazniejsze odpowiedziec Smile


Post został pochwalony 0 razy
Nie 14:37, 02 Wrz 2007 Zobacz profil autora
pawelip




Dołączył: 25 Lis 2006
Posty: 543
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Skąd: Białystok

Post
Witam Cię Lavement. strona wschodnia jest trudnym miejscem do uprawy kaktusów. musisz swoje rośliny dobierać do własnych warunków. To że w supermarkecie kwitły to nic nie znaczy bo one z tymi pąkami zostały przywiezione ze szklarni gdzie te pąki wytworzyły. Podlewanie nie ma dużego znaczenia. Jednak jeżeli ktoś układa w doniczkach warstwy ( są takie patenty) to podlewają od spodu, bo gdyby podlewali od góry to wszystko by im sie rozpłynęło. Właśnie piszę artykuł na temat uprawy parapetowo-balkonowej więc nie długo się ukarze, tam wszystko będzie dokładnie opisane.


Post został pochwalony 0 razy
Nie 14:51, 02 Wrz 2007 Zobacz profil autora
lavement




Dołączył: 02 Wrz 2007
Posty: 50
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Skąd: Toruń

Post
hmmm ok Smile no trudno , w takim razie bede czekal na ten artykul Smile dzieki


Post został pochwalony 0 razy
Nie 15:03, 02 Wrz 2007 Zobacz profil autora
pawelip




Dołączył: 25 Lis 2006
Posty: 543
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Skąd: Białystok

Post
Czy balkon cię interesuje?? Masz w domu tylko okno na wschód??


Post został pochwalony 0 razy
Nie 15:03, 02 Wrz 2007 Zobacz profil autora
lavement




Dołączył: 02 Wrz 2007
Posty: 50
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Skąd: Toruń

Post
balkon raczej nie , czasem wystawiam w lato na balkon agawy i palmy , mam okna na wschod i na zachod Razz ale wolalbym zeby moje kaktusy zostaly w moim pokoju Smile czyli na tym wschodnim niestety


Post został pochwalony 0 razy
Nie 15:06, 02 Wrz 2007 Zobacz profil autora
pawelip




Dołączył: 25 Lis 2006
Posty: 543
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Skąd: Białystok

Post
Na wschodnią stronę świetnie nadają się rośliny z rodzaju: Haworthia, Epiphyllium, Epiphyllopsis, Zygocactus, Schlumbergera, Aloe, Sansevieria, Rhipsalis, Notocactuas, Rebutia i Gymnocalycium tyle tylko że kaktusy to 3 ostatnie rodzaje, reszta są to rownie piękne sukulenty. Kaktusów które na wschodzie będą prawidłowo rosnąć jest niewiele bo , w naturze rosną na ogromnych otwartych przestrzeniach gdzie słońca mają od wschodu do zachodu. Twoje gymnocalycium mogło dlatego zrzucić pąki bo przeżyło szok po przeniesieniu, rośliny raczej nie lubią przeprowadzek


Post został pochwalony 0 razy
Nie 15:12, 02 Wrz 2007 Zobacz profil autora
lavement




Dołączył: 02 Wrz 2007
Posty: 50
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Skąd: Toruń

Post
ok wielkie dzieki Smile trudno sie mowi Razz niech sobie zyja wszystkie u mnie na wschodzie Razz bez kwiatow tez je lubie hehe


Post został pochwalony 0 razy
Nie 15:25, 02 Wrz 2007 Zobacz profil autora
roksana




Dołączył: 18 Wrz 2006
Posty: 302
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Skąd: Łódź, Bratoszewice

Post
Mi też Sie tak zdarzało że po przeprowadzce pąki odpadły Sad
kiedyś nie wynosiłam kaktusów na zimę i też mi nie kwitły... ale ja nie mam dużo okazów o efektownych kwiatach... Confused można spróbować odizolować okno na zimę od domowego ciepła, podłożyć pod kaktusy styropian jeżeli grzeje od spodu grzejnik i jakąś folią je odizolować... mam to gdzieś opisane w książce, poszukam i wstawię potem Wink


Post został pochwalony 0 razy
Nie 18:35, 02 Wrz 2007 Zobacz profil autora
pawelip




Dołączył: 25 Lis 2006
Posty: 543
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Skąd: Białystok

Post
Lavement nie powinieneś się poddawać, poglądaj rośliny z rodzajów które ci napisałem są też piekne napewno coś dla siebie znajdziesz, w dodatku to są rośliny ni trudne do zdobycia, a jak nie znajdziesz roślin to możesz wysiać nasiona interesującego cię gatunku. Roksana i ty Lavement też czemu się boicie wynieść swoje rośliny do piwnicy tam na pewno będzie chłodniej a to tylko 4 miesiące. Ten sposób co opisujesz jest ok ale dużo temperatury nie zbijesz jak masz w mieszkaniu 25st. C to pod folią będzie ok. 19-18st. chyba że będziesz miała w całym mieszkaniu 20-18 to w tedy będzie pod folia ok 14 st. C a to już jest dla roślin ok.


Post został pochwalony 0 razy
Nie 20:41, 02 Wrz 2007 Zobacz profil autora
roksana




Dołączył: 18 Wrz 2006
Posty: 302
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Skąd: Łódź, Bratoszewice

Post
z tym przenoszeniem jest dużo roboty Confused
może faktycznie z tą foliją to nie jest dobry pomysł...


Post został pochwalony 0 razy
Nie 22:06, 02 Wrz 2007 Zobacz profil autora
pawelip




Dołączył: 25 Lis 2006
Posty: 543
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Skąd: Białystok

Post
folia to jest ostateczność. jeżeli masz piwnicę np. z oknem to jest ekstra ale bez okna też może być. Czasem warto się trochę pomęczyć żeby wszystkim było lepiej. Pomyśl ile ja mam roboty przy swojej kolekcji, przeniesienie i ustawienie w suszarni zajmuje mi jeden dzień.


Post został pochwalony 0 razy
Nie 22:10, 02 Wrz 2007 Zobacz profil autora
Mamilaria




Dołączył: 30 Sie 2007
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Łódź (dzika pustynia...)

Post
możesz zacząć stosować nawozy, np. płynne, które dolewa się do wody. aby kaktusy kwiatły, należy dać im odpowiednie warunki. jeśli chodzi o markety, typu OBI, może się zdarzyć, że były przetrzymywane w złych warunkach i kilka lat minie, zanim zakwitną. poza tym nie daj się zwieść kolorowym kwiatom, ponieważ doklejają je


Post został pochwalony 0 razy
Nie 22:15, 02 Wrz 2007 Zobacz profil autora
pawelip




Dołączył: 25 Lis 2006
Posty: 543
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Skąd: Białystok

Post
bez zimowania a przynajmniej nie zaprzestania podlewania w okresie spoczynku to żebyś nie wiem jakie nawozy zastosujesz nie zakwitną. W supermarketach nigdy nie ma dobrych warunków, zawsze są one złe.


Post został pochwalony 0 razy
Nie 22:23, 02 Wrz 2007 Zobacz profil autora
Piotrek
Administrator



Dołączył: 11 Wrz 2006
Posty: 708
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Skąd: PL

Post
Paweł ma rację, kwiat u rośliny to nie żaden efekt nawozów, podlewania itd itp. Owszem to ma wpływ na kwitnienie, ale rozwój czesci generatywnej rosliny to reakcją rosliny na niesprzyjające warunki (np niedobór wody). To chęc przedłużenia gatunku-zakwitnięcia a w konsekwencji zawiązania nasion. Wźcie np. rośliny cebulowe - bez okresu niskiej temeratury (zimowanie w gruncie lub chłodni) nie zakwitną.
Są oczywiście od tego wyjątki, bo niektóre rosliny kwitna nawet bez okresów suszy czy chłodu.


Post został pochwalony 0 razy
Nie 22:35, 02 Wrz 2007 Zobacz profil autora
lavement




Dołączył: 02 Wrz 2007
Posty: 50
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Skąd: Toruń

Post
argument ze z przenoszeniem np do piwnicy jest duzo problemu czy czasochlonne to mi nie przeszkadza mozna poswiecic troche czasu hehe tylko ja nie chce ich wynosic bo chce je miec caly czas w pokoju Razz bez nich bedzi pusto Razz nawet w zimie to jednak ozodoba Smile a nawozy stosuje ale od nawozu nie zakwitna, a ze w marketach przyklejaja kwiaty sztuczne klejem to wiem hehe az takim laikiem nie jestem Razz a swoja droga to glupota...przeciez obklejanie tym klejem rosliny nie jest dla niej korzystne :/ dzieki za rady


Post został pochwalony 0 razy
Pon 14:55, 03 Wrz 2007 Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:    
Odpowiedz do tematu    Forum Strona Główna » porady Wszystkie czasy w strefie GMT + 3 Godziny
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do: 
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Design by Freestyle XL / Music Lyrics.
Regulamin