Autor |
Wiadomość |
roksana
Dołączył: 18 Wrz 2006
Posty: 302 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Skąd: Łódź, Bratoszewice |
|
Wełnowce |
|
mieliście wełnowce? ja tak, coś okropnego (te normalne i korzeniowe). zniszczyły mi część kolekcji ale mam nadzieję, że skutecznie je usunęłam.
szukając w książkach sposobów walki z nimi czytałam o smarowaniu ich olejem, wybieraniu ręcznie, albo pryskanie całych kolekcji...ja część wybrałam a cześć spryskałam środkiem owadobójczym...jakoś na razie ich nie widać, na szczęście... 
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pią 23:06, 29 Gru 2006 |
|
 |
|
 |
pawelip
Dołączył: 25 Lis 2006
Posty: 543 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Skąd: Białystok |
|
|
|
przynajmniej 2 razy w sezonie trzeba robić opryski zapobiegawcze dobrym środkiem jest mospilan
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pią 23:43, 29 Gru 2006 |
|
 |
roksana
Dołączył: 18 Wrz 2006
Posty: 302 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Skąd: Łódź, Bratoszewice |
|
|
|
na stronie Białostockiego PTMK znalazłam filmik na który "przypadkim" wdarł się wełnowiec:
otwórzcie - [link widoczny dla zalogowanych]
i kliknijcje na filmik - Gymnocalycium mihanovichi
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pią 12:45, 19 Sty 2007 |
|
 |
pawelip
Dołączył: 25 Lis 2006
Posty: 543 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Skąd: Białystok |
|
|
|
rzeczywiście widzisz sam go nie zauważyłem 
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pią 15:39, 19 Sty 2007 |
|
 |
KaRo
Dołączył: 30 Gru 2006
Posty: 384 Przeczytał: 0 tematów
|
|
|
|
A ja nie mogę otworzyć tej strony
Mam taki komunikat :Witamy na stronie serwisu firmy OVH.
Nie masz prawa dostępu do żądanego katalogu. W katalogu nie ma indeksu lub katalog jest zabezpieczony przed odczytem.

Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pią 16:39, 19 Sty 2007 |
|
 |
pawelip
Dołączył: 25 Lis 2006
Posty: 543 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Skąd: Białystok |
|
|
|
spróbuj jeszcze raz 
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pią 16:50, 19 Sty 2007 |
|
 |
KaRo
Dołączył: 30 Gru 2006
Posty: 384 Przeczytał: 0 tematów
|
|
|
|
Teraz mam kłopot z gg. i tak cały czas 
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pią 16:57, 19 Sty 2007 |
|
 |
Gaba
Dołączył: 09 Sty 2007
Posty: 17 Przeczytał: 0 tematów
|
|
|
|
To nie wełnowiec ! To latało - a więc ziemiórka albo mączlik szklarniowy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Śro 21:25, 24 Sty 2007 |
|
 |
roksana
Dołączył: 18 Wrz 2006
Posty: 302 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Skąd: Łódź, Bratoszewice |
|
|
|
to wyraźnie chodzi i to bardzo wolno bo film kręcono przez kilka dni. ziemiórki to czarne latające w pobliżu rośliny "muszki" 
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Śro 21:52, 24 Sty 2007 |
|
 |
KaRo
Dołączył: 30 Gru 2006
Posty: 384 Przeczytał: 0 tematów
|
|
|
|
 |  | to wyraźnie chodzi i to bardzo wolno bo film kręcono przez kilka dni. ziemiórki to czarne latające w pobliżu rośliny "muszki"  |
Nie mogę definitywnie rozstrzygać bo nie jestem specjalistą ale mam też pogląd na tę sprawę.
Ziemiórki to nie tylko latające muszki.
Skoro latają czarne muszki to na bank- ziemiórki,skoro ziemiorki - to w ziemi są larwy i to może być właśnie to.
A tak na marginesie to nie postać latająca /muszka/ zżera nam kwiaty
ale właśnie te larwy w ziemi które żywią sie materią organiczną,korzeniami naszych roślin prowadząc do ich zamierania.Najbardziej narażone są młode roślinki.
Podnosząc doniczkę do góry można zauważyć maleńkie kupki - są to odchody larw ziemiórek.
Likwidować trzeba zarówno larwy w ziemi jak i latające owady,które składają w ziemi jaja.
Na muszki znam taki sposób:Obok doniczek z roślinami ustawiam żółty pojemnik napełniony słodką wodą.
Muszki topią się.
Natomiast larw nie zawsze uda się pozbyć bez chemii,ale można wymienić całkowicie ziemię w doniczce a korzenie roślin dokładnie wypłukać pod bieżącą wodą,donicę wyszorować gorącą wodą z octem.Czasem to wystarcza,czasem niestety potrzebna jest chemia.
Słyszałam o " chodzącej ziemi "od ilości larw.Aż dziw,że jeszcze żyła dracena,ale żyła i podobno pomógł mój sposób.Tyle,że to było w XI lub XII i teraz nie wiem jak się ma.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Czw 12:36, 25 Sty 2007 |
|
 |
Piotrek
Administrator
Dołączył: 11 Wrz 2006
Posty: 708 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Skąd: PL |
|
|
|
OJ ziemiorki t bardzo uciazliwe stworki, KaRo prawde pisze aby odnieśc sukces jednoczesnie trzeba walczyc z doroslymi i larwami.Larwy to oczywiście wymaina ziemi wyszorowanie doniczki i plukanie korzeni-korzenie mozna zanurzyc wpreparacie na szkodniki i po posadzeniu (kilka dni po) zastosowacchemię na ziemiórki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pią 2:41, 26 Sty 2007 |
|
 |
Gaba
Dołączył: 09 Sty 2007
Posty: 17 Przeczytał: 0 tematów
|
|
|
|
Na tym filmiku ze str BS widać jak nadlatuje- o tą ziemiórke mi chodziło.
Ziemiórki - larwy w ziemi należy podlać roztworem preparatu Nomolt a owady dorosłe wyłapać na żółte tabliczki lepne.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Sob 23:59, 27 Sty 2007 |
|
 |
Piotrek
Administrator
Dołączył: 11 Wrz 2006
Posty: 708 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Skąd: PL |
|
|
|
Wełnowce wygryały- ich ofiara padł Mammilaria duvei (jej zdjęcie jest w galerii na pierwszej stronie w temacie pąki kwiatowe). Jedenka winien temu jestem tylko ja. Po prostu zbyt rzadko lutrowalem swoja kolekcję (wiem zę słowo lutracja w IV RP ma negatywny odźwięk ale tutaj użytezostało w znaczeniu obserwacja). Brodawki tego gatunku leżą dośc blisko siebie więc nie zauwazyłem niepokojących objawów. Kiedy sie zorientowałem co sie dzieje było juz za późno. Żadna metoda nie pomogła.
Chce uczulic wszystkich aby dokładnie kontrolowac swoje "plantacje"-uniekniecie takich błędów jak ja.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Sob 0:48, 18 Sie 2007 |
|
 |
KaRo
Dołączył: 30 Gru 2006
Posty: 384 Przeczytał: 0 tematów
|
|
|
|
Współczuje Piotrek 
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Sob 21:30, 18 Sie 2007 |
|
 |
Kate
Dołączył: 27 Gru 2006
Posty: 236 Przeczytał: 0 tematów
|
|
|
|
wełnowiec to coś okropnego zaatakował mi roślinke preparat nie pomógl, jest jeszcze gorzej 
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Nie 13:52, 26 Sie 2007 |
|
 |
|