|
| Autor |
Wiadomość |
pawelip
Dołączył: 25 Lis 2006
Posty: 543
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy
Skąd: Białystok |
|
 |
|
a czego użyłaś ?? może dałaś za małe stężenie, zwykle daje się odrobine większe niż jest na opakowaniu
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Nie 19:56, 26 Sie 2007 |
 |
 |
|
|
 |
Piotrek
Administrator
Dołączył: 11 Wrz 2006
Posty: 708
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy
Skąd: PL |
|
| |
|
jeśli szkodnik zaatakował na dobre to jedno zastosowanie preparatu może nie wystarczyc, zabieg należy powtórzyc
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Nie 23:53, 26 Sie 2007 |
|
|
Kate
Dołączył: 27 Gru 2006
Posty: 236
Przeczytał: 0 tematów
|
|
| |
|
no na opakowani pisało żeby z odległości paru cm. opryskać roślinke.
A czy przy zaawansowanym ataku można coś jeszcze poradzić?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Pon 12:02, 27 Sie 2007 |
|
|
roksana
Dołączył: 18 Wrz 2006
Posty: 302
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Skąd: Łódź, Bratoszewice |
|
| |
|
jeżeli sie da (budowa kaktusa pozwala) to można zebrać te jajeczka w meszku albo posmarować olejem, żeby sie nowe nie narodziły...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Pon 14:42, 27 Sie 2007 |
|
|
pawelip
Dołączył: 25 Lis 2006
Posty: 543
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy
Skąd: Białystok |
|
| |
|
można ale to już bardziej drastyczny sposób, polega on na wyciągnięciu rośliny z doniczki oczyszczenie dokładnie rośliny z ziemi zamoczenie ją na minutkę w denaturacie lub innym spirytusie a potem pod wodą oczyszczenie dokładnie pod bieżącą wodą z resztek szkodników i ich jaj a potem odczekanie 2-3 dni i posadzenie na nowo w suchy substrat. Tak uratowałem u siebie rok temu spore astrophytum hybr., było strasznie zaatakowane przez te szkodniki mimo że to było w środku lata to po 1,5 tygodniu zaczęło rosnąć i wypuściło pierwsze w tamtym roku ciernie wcześniej wełnowce wysysały z niej większą część pokarmu
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Pon 15:47, 27 Sie 2007 |
|
|
kris_vip
Dołączył: 03 Wrz 2007
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów
|
|
| |
|
Nie wiem czy temat już nie umarł ale mogę z czystym sumieniem polecić na WEŁNOWCE środek który nazywa się Actellic. Działa na 100%, bo uratował moją kolekcje przed śmiercią. Należy rośliny dość mocno opryskać i zapobiegawczo delikatnie podlać. Jednak jest BARDZO WAŻNA zasada, otóż nie wolno stosować tego środka w słoneczne dni !!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Pon 23:14, 03 Wrz 2007 |
|
|
Piotrek
Administrator
Dołączył: 11 Wrz 2006
Posty: 708
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy
Skąd: PL |
|
| |
|
Nie temat nie umarł, dzieki za cenna rade ja z pewnościa przed zakończeniem sezonu wykorzystam ją. Wprawdzie miałem zajęcia przez rok ze środków ochrony, ale powoli wszystko ulatuje:)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Wto 11:54, 04 Wrz 2007 |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
|
|
