Dołączył: 21 Mar 2011
Posty: 4 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wieliczka
Błagam o pomoc - mój zielony przyjaciel umiera
Bardzo proszę o pomoc. Kaktus który jest największym okazem w mojej kolekcji choruje a ja nie wiem jak mu pomóc. Pierwszy raz w tym roku miałam możliwość przezimować kaktusa, stał w temp. ok 5 stopni od listopada do końca lutego. Nie podlewałam go wcale, jednak był przysypany korkami od wina które trzymały w sobie wodę w rezultacie czego ziemia jest mokra, przynajmniej ta z wierzchu. Postanowiłam wnieść go do pokoju ponieważ górna część była mocno sflaczała i miałam wrażenie że usycha. Teraz z dnia na dzień robi się coraz gorszy - jaśnieje, żółknie i miejscami robi się miękki. Najdziwniejsze dla mnie jest to że cały proces zachodzi od góry kaktusa w kierunku dołu a nie jak to się przeważnie dzieje na odwrót. Sam czubek kaktusa jest ciemny, prawie czarny. Może mieliście kiedyś podobny przypadek lub wiecie co się dzieje z moim kaktusem. Będę wdzięczna za wszelkie sugestie i wskazówki co z nim zrobić.
Zdjęcia postaram się załączyć jak najszybciej.
Post został pochwalony 0 razy
Pon 20:54, 21 Mar 2011
Ania4848
Dołączył: 21 Mar 2011
Posty: 4 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wieliczka
Za 24 godziny będę miała możliwość dołączenia zdjęć więc wtedy je dodam.
Post został pochwalony 0 razy
Pon 20:55, 21 Mar 2011
Ania4848
Dołączył: 21 Mar 2011
Posty: 4 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wieliczka
Jeżeli jest ktoś kto zna się na chorobach kaktusów niech się odezwie, podeślę zdjęcia mojego biedaczka na maila bo niestety ale jako nowy użytkownik nie mogę dodać zdjęć.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach